Półwysep Tihany – wypoczynek nad Balatonem

Jezioro Balaton to obok Chorwacji w latach 90′ często wybierany kierunek wakacji Polaków. Przede wszystkim ze względu na możliwość bezpośredniej podróży z Polski, stał się częstym wspomnieniem dziecięcych wakacji z rodzicami. Obecnie w czasach pandemii i niepewnych lotów zagranicznych, wiele osób przypomniało sobie o tym właśnie kierunku. W naszym wpisie opiszemy naszą wycieczkę na Półwysep Tihany. 

Jezioro Balaton charakterystyka

Balaton to największe jezioro umiejscowione w Europie Środkowej, 80 km od stolicy Węgier – Budapesztu. Jednocześnie nazywane jest jeziorem „płytkim”/”błotnistym” ze względu na fakt, że jego średnia głębokość to jedynie 3 metry (w najgłębszym punkcie ma około 12 m).

Charakterystycznym dla Balatonu jest również jego turkusowy kolor, który jest efektem dużej ilości związków wapnia i magnezu oraz substancji organicznej. Woda w jeziorze jest więc zawsze ciepła i o małej przezroczystości. Zdecydowanie nie nadaje się do nurkowania z maską 🙂

Podróż nad Balaton z Polski samochodem

Nasza podróż z Wrocławia do miejscowości Tihany odbyła się w 2019 roku, a pobyt trwał 4 dni. Dlatego w artykule podajemy Wam ceny winiet 10-dniowych, z jakich korzystaliśmy w podróży samochodem osobowym zaktualizowane o dane z roku 2020, w którym piszemy ten artykuł 🙂

Winiety Czechy 2020

Trzeba wiedzieć, że winiety w Czechach nie są czymś obowiązkowym. Dotyczą one jedynie dróg płatnych [oznaczone literą D]. Jednak wiadomo, że dla przyjemniejszego i szybszego podróżowania decydujemy się właśnie na płatne autostrady. W Czechach winiety nadal są papierowymi naklejkami, które należy umieścić na szybie. Najlepiej kupić je na przydrożnej stacji benzynowej podczas przerwy na rozprostowanie nóg. Punkty sprzedaży winiet są bardzo dobrze oznakowane, nie musimy się obawiać, że je przeoczymy.

Za najkrótszą winietę 10-dniową, czyli ważną przykładowo od 5 do 14 sierpnia, do godziny 23:59, zapłacimy 310 koron czyli około 53 złote [12,5 euro].

Winiety Słowacja 2020

Na Słowacji od końca 2015 roku obowiązuje wygodny system winiet elektronicznych. Nie musimy więc obklejać szyby naszego samochodu, ani szukać punktu sprzedaży, wystarczy internet. Cena winiety dla osobówki do 3,5 tony na 10 dni to 10 euro czyli 44 złote.  

Winietę kupujemy za pomocą aplikacji mobilnej Eznamka dla Androida (https://play.google.com/store/apps/details?id=com.eznamka) oraz iOS (https://itunes.apple.com/sk/app/eznamka/id1040605704?mt=8&ign-mpt=uoD4).

Jeżeli jednak np nie macie dostępu do internetu, możecie winiety zakupić w tradycyjny sposób w specjalnych automatach, które znajdują się na stacjach benzynowych czy bezpośrednio przy przejściu granicznym.

Winiety Węgry 2020

Podobnie jak na Słowacji, również na Węgrzech obowiązuje już system winiet elektronicznych. Dla samochodu osobowego wybieramy tę z kategorii D1 czyli motocykle oraz samochody osobowe o DMC poniżej 3,5 tony przystosowane do przewozu do 7 osób wraz z holowaną przyczepą. Cena winiety tygodniowej to 3 500 forintów, czyli ok. 50 złotych. Co ciekawe i w niektórych przypadkach bardzo istotne, winieta tygodniowa, pomimo swojej nazwy ważna jest przez 10 dni. 
Winiety możemy zakupić wcześniej na stronie https://ematrica.nemzetiutdij.hu lub w sposób tradycyjny na stacji benzynowej. Wówczas otrzymujemy specjalny kupon potwierdzający wykupienie winiety. 

Podliczając, trasa płatna z Polski nad Balaton to 147 złoty. 

Pachnący lawendą Półwysep Tihany

Nasz krótki i dość spontaniczny urlop nad Balatonem przypadł na koniec czerwca i musimy przyznać że trafiliśmy idealnie, na czas kwitnięcia lawendy i dni Festiwalu Lawendy.
Przed podróżą naczytaliśmy się pięknych nagłówków o półwyspie Tihany, który cały pachnie tymi kwiatami… i wiecie co?  To nie jest ściema. Poczuliśmy to dokładnie gdy wjeżdzając do miasteczka wymieniliśmy klimę na otwarte szyby w samochodzie. Faktycznie w ciepłym czerwcowym powietrzu unosił się słodki zapach lawendy. Już byliśmy pozytywnie nastrojeni po tych prawie 8 godzinach w samochodzie.

Co do noclegu, nie będziemy Wam rekomendować konkretnej miejscówki. Naszym priorytetem było umiejscowienie nad samiutkim jeziorem i tak właśnie wybraliśmy. Tak wyglądała okolica naszego hotelu.

Lawenda pachnąca i będąca wszędzie. Obowiązkowo do spróbowania lokalne, lawendowe piwo z rodzaju pszenicznych – Lavendula. Nam bardzo przypadło do gustu. Szczególnie mocno schłodzone, biorąc pod uwagę fakt, że trafiliśmy na bardzo wysokie temperatury na półwyspie.

Półwysep Tihany i malownicze miasteczko

O ile Tihany słynie z lawendy, tak nie można zapomnieć, że całe Węgry stoją tokajem i ostrymi papryczkami. Tu również, jak w Budapeszcie podczas naszych wyjazdów na Festiwal Wina [https:/tour-item/egeszsegedre-festiwal-wina-w-budapeszcie/] mieliśmy szanse zakupienia paprykowych suwenirów.

Warto wiedzieć, że miejscowość Tihany, wraz z całym półwyspem jest obiektem historycznym, którego centrum wyznacza umiejscowione na wzgórzu opactwo benedyktyńskie. To stąd rozpościera się najpiękniejszy widok na Balaton.
Z ciekawostek możemy nadmienić, że to właśnie tu Karol IV spędził ostatnią noc w Ojczyźnie przed jego wygnaniem w 1921 roku.

Sam spacer po miasteczku to bardzo przyjemna atrakcja, ze względu na piękne dekoracje, budynki i malownicze widoczki.

Wycieczkę nad Balaton polecamy wszystkim, a półwysep Tihany, który NAPRAWDĘ pachnie lawendą, szczególnie.

A dla osób, które do swojej podróżniczej listy chciałyby dodać uczestnictwo w węgierskim Festiwalu Wina w Budapeszcie polecamy uwadze nasz coroczny wyjazd, którego szczegóły znajdziecie w linku poniżej.

https:/tour-item/egeszsegedre-festiwal-wina-w-budapeszcie/